Pierwotnie obszar Beskidu Małego należał do dzielnicy krakowskiej. W 1179 roku, na mocy darowizny Kazimierza Sprawiedliwego został z niej oderwany, aby wejść w skład dzielnicy śląskiej. Następnie tereny Beskidu Małego w 1280 roku zostały włączone do Księstwa Cieszyńskiego na skutek podziału ziem księcia Władysława Opolskiego. W początkach XIV wieku wyodrębniły się dwa samodzielne księstwa: oświęcimskie i zatorskie.

Początki wsi sięgają I połowy XIV wieku. Związane są z akcją kolonizacyjną prowadzoną w dolinie Skawy przez Mikołaja z Benkowic, na terenach darowanych mu przez księcia oświęcimskiego Jana I Scholastyka. W II połowie XIV wieku Śleszowice były własnością Jana Szaszka vel Szaszkiewicza podobnie jak pobliski Krzeszów. Śleszowice pierwotnie dzieliły się na Dolne i Górne. Z podań najstarszych mieszkańców wsi wynika, że Górnych Śleszowian nazywano „grzebieniakami”, zaś Dolnych „onucerzami”. Zwyczaj ten przetrwał do dzisiaj (o nazwie Śleszowic więcej…). Od XV wieku Śleszowice wchodziły w skład parafii w Mucharzu, a od XVI wieku miejscowość należała do starostwa barwałdzkiego. Zaznaczyć warto, że od II połowyXVI wieku upowszechniła się na terenach Beskidu Małego gospodarka folwarczna, której rozwój przyczynił się do znacznego pogorszenia sytuacji chłopów w Śleszowicach. W 1638 roku starosta nowotarski i barwałdzki, Mikołaj Komorowski wprowadził tzw. system najmu pańszczyzny. Zmuszał on chłopów do płacenia czynszu za niewykonane prace pańszczyźniane. Ówczesne dekrety referendarskie określały wymiar pańszczyzny na 2 lub 3 dni w tygodniu. Niestety w praktyce chłop odrabiał pańszczyznę przez sześć dni.

Wielkim kultem w Śleszowicach cieszy się wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, której obraz znajdował się w wybudowanej w 1749 roku kaplicy w centrum wsi. Obecnie obraz znajduje się w nowo wybudowanym (1981-1996) kościele. Po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 roku ziemia krakowska weszła w skład monarchii habsburskiej. Stało się tak za przyczyną uniwersału wydanego przez cesarzową Austrii Marię Teresę. Zaborca rozsprzedał zajęte królewszczyzny, m.in. starostwo barwałdzkie kupił Franciszek Branicki. W XIX wieku wieś była współwłasnością Gabrysiewicza i Kłosowskiego, którzy na południowych stokach Jedlicznika wybudowali swoje dwory.

Śleszowice w 1846 roku liczyły 865 obywateli. Ludność zajmowała się głównie uprawą roli, szczególnie zbóż i ziemniaków. Przy gospodarstwach znajdowało się około 1/4 morgi sadu, w którym rosły przeważnie jabłonie, grusze i śliwy. Duże obszary leśne, a co za tym idzie gęsta sieć tartaków wpłynęły na rozwój rzemiosła drzewnego. Tradycje te podtrzymywane są do dnia dzisiejszego. Wyrabiane są tutaj z drzewa zabawki, wieszaki, sanki, meble i inne.

W 1847 roku wieś nawiedziła epidemia tyfusu. Natomiast w latach 1848-1849 i 1853 panowała cholera oraz nieurodzaj ziemniaków. Spowodowało to znaczny wzrost umieralności wśród mieszkańców. W 1880 roku wieś liczyła 133 domy i była w posiadaniu dwóch panów. Śleszowice Dolne przeszły w posiadanie Mehlów i obejmowały dwie karczmy i 42 morgi ziemi, Górne zaś przejął Józef Gabrysiewicz. Jego majątek liczył trzy karczmy, tartak i 176 morgów ziemi.

W okresie I wojny światowej na skutek działań wojennych i nieurodzaju ludność odczuwała głód i niedostatek. Głównym pożywieniem był ziemniak i zacierka, tzw. „sapka”. Określenie to używane jest jeszcze obecnie przez starsze pokolenie Śleszowian. W latach 1918-1939 w Śleszowicach działało Kółko Rolnicze, które zajmowało się przede wszystkim rozprowadzaniem drzewek owocowych, dostawami nawozów i nowych odmian zbóż oraz pracami polowymi w miejscowych i okolicznych gospodarstwach.

Podczas okupacji hitlerowskiej większość gospodarstw chłopskich została przejęta przez bauerów, a ludność wysiedlona do Generalnego Gubernatorstwa, albo do Rzeszy na przymusowe roboty. 12 grudnia 1940 roku okupant wysiedlił część mieszkańców do Wadowic, a następnie w wagonach towarowych do Niemiec. Gospodarstwa wysiedlonych zajęli Niemcy. 31 lipca 1943 roku nastąpiło drugie i ostateczne wysiedlenie ludności, którą skierowano na Śląsk Cieszyński i Czeski oraz do Generalnego Gubernatorstwa. Mieszkańców, których Niemcy pozostawili wykorzystano później jako siłę roboczą u bauerów oraz w fabryce bomb w Mucharzu.

Tereny Podbeskidzia wyzwoliły jednostki IV Frontu Ukraińskiego dowodzonego przez gen. armii Iwana Pietrowa. Mieszkanka Śleszowic, pani Maria Gałuszka tak wpominała tamten okres: „Niemcy podpalali domy, zabierali dobytek materialny i żywność. Wysiedlali miejscową ludność do Wadowic, Jędrzejowa albo na Śląsk Cieszyński. Część ludności okupant wysłał na przymusowe roboty w głąb Niemiec. Tych, których pozostawił wykorzystano jako tanią siłę roboczą u bauerów oraz w Mucharzu. Za posiadanie broni, ukrywanie partyzantów czy Rosjan groziła kara śmierci wykonywana na miejscu lub zesłanie do obozu koncentracyjnego. A przecież nocą przychodzili ludzie z oddziału partyzanckiego „Boruty” i trzeba było udzielić im pomocy, głównie potrzebowali żywności i odzieży. Toczyły się ciężkie walki w rejonie Leskowca, w Krzeszowie, Tarnawie i w Śleszowicach. Kobiety, starcy i dzieci podczas walk ukrywali się w piwnicach. Mężczyźni próbowali pomagać radzieckiej armii. Po zagorzałej walce Niemcy zostali wyparci ze Śleszowic przez jednostki 38 armii IV Frontu  Ukraińskiego. Pamiętam, było wówczas mroźno i dość duży śnieg. Większość domów została zniszczona. W mojej rodzinie panował szał radości, wyzwolono przecież naszą małą Ojczyznę – Śleszowice, a zarazem wdzięczność dla tych, którzy walczyli o przywrócenie jej wolności”.

Śleszowice zostały wyzwolone dnia 24 stycznia 1945 roku przez oddziały wchodzące w skład 38 armii, 242 dywizji, 3 korpusu dowodzone przez gen. Wiktora Lisinowa.

Opracowano na podstawie: 

Kroniki Archiwum Parafialnego w Mucharzu

Zbiory Muzeum w Stryszowie, dokument z 1911 roku

Kronika Śleszowic w Archiwum SP w Śleszowicach

Hojnacki B., Beskidzkie echa wolności, Bielsko-B., 1987

Gałuszka Maria, relacja ustna, 24.I.1989